Kiedy twoje stawy zaczynają mówić więcej niż ty sam

4 min czytania
Kiedy twoje stawy zaczynają mówić więcej niż ty sam

Są dni, kiedy skrzypienie kolan zagłusza myśli, a zgięcie palca przypomina bardziej łamanie gałęzi niż naturalny ruch ciała. Jeśli łokieć odmawia współpracy przy podnoszeniu kubka, a poranek zaczynasz od kalkulacji, które stawy dziś zawiodą to nie jest już tylko zmęczenie materiału”. Ciało daje ci znać, że coś jest nie tak, i to z coraz większym uporem. I tu wchodzi reumatolog ze Szpitala Dworska w Krakowie nie jak superbohater w pelerynie, ale jako ktoś, kto wie, co zrobić, kiedy ból przestaje być tłem, a staje się głównym bohaterem dnia. Może czas dać swoim stawom nieco więcej uwagi, zanim zupełnie przejmą narrację.

Dlaczego poranna sztywność to nie tylko kwestia wieku

To uczucie, kiedy rwie w kościach ”, kłuje gdzieś głęboko ” albo chodzi po całym ciele ” jak niespokojny duch znasz to? Raz boli kolano, potem bark, następnego dnia łydka albo nadgarstek, i zanim się obejrzysz, zaczynasz się zastanawiać, czy to jeszcze twoje ciało, czy już tablica do losowania Lotto. Wiele osób bagatelizuje wędrujące bóle kości i stawów, tłumacząc to zmianą pogody, zmęczeniem, stresem czy po prostu tak mam”. Ale serio o czym świadczy ból w kościach , który nie chce odpuścić?

Zacznijmy od tego, że kości wcale nie powinny boleć. Same z siebie nie dają objawów bólowych, chyba że dzieje się coś poważniejszego. Jeśli czujesz potoczne rwanie w kościach” , to bardzo często sygnał, że problem wcale nie tkwi w samej kości, tylko w jej otoczeniu stawach, mięśniach, a nawet układzie nerwowym czy odpornościowym. I tu zaczyna się cała układanka. Bo takie chodzące bóle po całym ciele to jak puzzle z tysiącem możliwości mogą oznaczać zarówno przeciążenia i mikrourazy, jak i choroby reumatyczne, fibromialgię, infekcje wirusowe (halo, grypa lub borelioza?), ale też problemy metaboliczne, jak niedobór witaminy D czy wapnia. Czasem to pierwszy sygnał osteoporozy, a czasem objaw autoimmunologicznego zapalenia.

Zdarza się, że ten ból jest głęboki, pulsujący, jakby rozlewał się pod skórą i to nie jest coś, co można zrzucić na brak snu. Jeśli masz wrażenie, że twój układ kostny żyje własnym życiem, koniecznie zrób badania. Morfologia, CRP, OB, poziom witaminy D, testy na choroby reumatyczne to start. Bo czasem ból to nie wynik złego dnia”, tylko organizm krzyczy hej, coś mnie atakuje!”. Szczególnie jeśli wędrujące bóle kości są twoją codziennością, a nie wyjątkiem.

A najgorsze, co możesz zrobić? Poczekać, aż przejdzie samo. Jasne, czasem się zdarzy, że po odpoczynku wszystko się uspokoi. Ale kiedy ból wraca jak bumerang, gdy nagle zaczynasz czuć, że nie masz siły w kościach” nie czekaj. Bo jak coś chodzi po ciele, to nie po to, żeby ci się nudziło, tylko żeby cię ostrzec. I lepiej zareagować teraz niż potem żałować, że się nie słuchało własnego ciała.

Objawy, które bagatelizujesz, a mogą zwiastować poważną chorobę reumatyczną

Nie musisz mieć siedemdziesiątki na karku, żeby obudzić się rano i poczuć, że twoje ciało wzięło udział w maratonie, o którym nie masz pojęcia. Sztywność stawów o poranku to nie jest luksus zarezerwowany wyłącznie dla emerytów. Coraz więcej trzydziesto- i czterdziestolatków doświadcza tego, że ich ręce, kolana, biodra czy kark potrzebują kilku (albo kilkunastu) minut, żeby w ogóle odpalić” i zacząć działać jak należy. I to nie dlatego, że się zestarzeli.

Twój organizm może ci w ten sposób dawać sygnał, że gdzieś w środku zaczyna się proces zapalny, często niewidoczny gołym okiem. Kiedy sztywność stawów trwa dłużej niż 3060 minut po przebudzeniu, to warto się zatrzymać i zapytać: co tu się właściwie dzieje?”. W zdrowym ciele wszystko powinno ruszać się płynnie, a nie jak zardzewiałe zawiasy w piwnicy babci. To może być wstęp do poważniejszego tematu, jak choroby autoimmunologiczne, z bólem reumatycznym na pierwszym planie RZS, łuszczycowe zapalenie stawów, a nawet toczeń.

Co naprawdę dzieje się w twoim organizmie, gdy boli cię w kościach”

Niby nic takiego trochę strzyka, coś boli, trochę spuchło i przeszło. A potem znów wraca. I znowu. To właśnie takie niewinne” epizody, które zrzucasz na przemęczenie”, mogą być pierwszym ostrzeżeniem. Bóle reumatyczne potrafią być podstępne nie zawsze atakują spektakularnie. Czasem to tylko lekka opuchlizna palców, dziwne mrowienie, ból przy prostowaniu nogi albo ta znana już poranna sztywność, która zaczyna się powtarzać regularnie.

I tu najczęściej popełniasz błąd ignorujesz. Przecież jak boli, to samo przejdzie”. Tyle że organizm nie bez powodu wysyła ci sygnały. Jeśli je lekceważysz, może się okazać, że choroba rozwija się w najlepsze, a ty dowiesz się o niej dopiero wtedy, kiedy stawy już będą uszkodzone. A wtedy leczenie to nie sprint, tylko długodystansowy bieg z przeszkodami.

Nie traktuj siebie jak maszyny, która ma po prostu działać”. Jeśli coś cię niepokoi, reaguj. Sztywność stawów i powtarzające się bóle reumatyczne to nie kwestia wieku czy pogody. To często bardzo czytelna kartka ostrzegawcza, którą wysyła ci ciało. Tylko od ciebie zależy, czy ją przeczytasz, czy zignorujesz.

Autor: Artykuł sponsorowany